NWN World in the Shadow
Forum serwera World in the Shadow
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum NWN World in the Shadow Strona Główna
->
Offtop
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Serwer
----------------
Wpomnienia
Sprawy serwera i forum
Moduł
Skargi i zażalenia
Propozycje zmian
Historie postaci
Pytania związane z serwerem
Turnieje
Neverwinter Nights
----------------
Postacie
Pytania o zasady
Offtopic
----------------
Offtop
Ogłoszenia
Ogłoszenia
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Vind Vindicus
Wysłany: Pią 22:04, 28 Wrz 2007
Temat postu:
Justyna -> Zgadzam się z przedmówcami. Jeśli nie pracujesz dla któregoś z polskich pism traktujących o grach komputerowych to wielka strata (dla nich rzecz jasna
). Byłabyś na pewno cennym nabytkiem w każdej redakcji.
W Twoim poście tylko z jednym się nie mogę zgodzić, a mianowicie:
Cytat:
Zaczęło się od tego, że Troika wydała kiepściutką Świątynię pierwotnego zła...
Moim zdaniem jest to całkiem porządny H&S do tego chyba najwierniej odwzorowujący papierowe zasady D&D 3,5. Oczywiście nie tylko to jest powodem dla którego warto sięgnąć po ten tytuł. Może nie jest to żaden hit czy też przełom, ale na pewno nie jest to też chłam i pomimo kilku bugów nadal w moich oczach jest całkiem solidną grą.
Napisałem niedużo i nie na temat... Podobnie jak przedmówcy. Po prostu nie zgadzam się z opinią Justyny na temat ToEE, a już na pewno nie mam ochoty się z nią godzić.
Tyle.
Edek Mily
Wysłany: Pią 19:11, 28 Wrz 2007
Temat postu:
Yyyy niewiem może dlatego że w CD Action są sami faceci którzy recenzują gry
. A tak naprawde to niewiem tak jakoś mi sie powiedziało
. a jeśli nie recenzuje żadnych gier to powinną sie zatrudnic i zacząć to robic bo naprawde ma pisane
Pozdro i do zobzczenia na serwie
witia1
Wysłany: Pią 16:20, 28 Wrz 2007
Temat postu:
A dlaczego akurat tam?
Edek Mily
Wysłany: Pią 15:34, 28 Wrz 2007
Temat postu:
Justa napewno pisze w Komputer Gry Tylko jeszcze nie wiem pod jaką ksywką
Pozdro i do zobaczenia na serwie.
witia1
Wysłany: Czw 20:21, 27 Wrz 2007
Temat postu:
Dobra, zostałem pokonany, Justa padam na twarz i błagam o litość xD
Masz cholernie dużo racji i właściwie są to poglądy jakie sam w dużej mierze mam tylko, że zdaje się zawód na multi nieco przyćmił mi obraz całej gry. Nie będę ukrywał że w grze liczy się dla mnie głównie dobra fabuła, dlatego choćby nie jestem w stanie na dłuższą metę przełknąć WoW-a, przynajmniej nie na serwerach pirackich, bo to sieczka nic więcej :\
Za bardzo się już przyzwyczaiłem że gdy mam ochotę na dobry singiel wracam do tego co stare i dobre- seria BG, Fallout, Plenescapetourment czy Max P.
Troszkę te "nowe" trendy zbytnio zagnieździły się w moich przyzwyczajeniach, że zdążyłem zapomnieć czego tak bardzo nie lubię w nowych tytułach, dlaczego od kilku lat gram w NWN a nie nowsze gry ( z nielicznymi wyjątkami ). Zbyt oczywiste dla mnie zrobiło się to iż wydaje się miernotę i trzeba się ratować tym co gracze zrobią sami dobrze czyli właśnie budowanie klimatu świata online.
Choć nie zmienia to faktu że brak dobrego muti i tak będzie mi bardzo przeszkadzać
Timo.
Wysłany: Czw 18:42, 27 Wrz 2007
Temat postu:
Justyna ty piszesz w jakis czasopismach dotyczacych gier...opiniowanie itp?
Jak nie to powinnas sprobowac!!!
Justyna
Wysłany: Czw 18:26, 27 Wrz 2007
Temat postu:
Kotor to gra o walce dobra ze złem, która wykorzystuje i powiela schemat wykorzystany przez Lucasa w filmach. Jest dokładnie tak samo jak tam - bohater, który jest nikim szkoli się na rycerza, odkrywa mroczny sekret własnego pochodzenia, poznaje przy tym całą zgraję unikatowych postaci i dowiedzą niesamowite i zapierające dech w piersiach lokacje, napotyka na swej drodze społeczeństwa i kultury tak obce, że aż cudowne, a to wszystko przy akompaniamencie dobrze dobranej muzyki, strzałów z blastera i buczenia świetlnego miecza. Tą grę można pokochać albo od razu się nią znudzić.
witia1 napisał:
Owszem w jednym może i mieli rację że znajdą się na rynku RPG dzięki fabule, tyle że czasy RPG singleplayerowych mijają tak na prawdę i czas z tego sobie zdać sprawę ale to raczej nie rozważania dla nas graczy tylko na listy do Obsidianu xDD W końcu jak długo NWN 1 było/jest w sprzedaży, dzięki multi właśnie, które wcale genialne nie jest.
Oczywiśie, że znaleźli się na rynku gier dzięki fabule, tak samo jak hitem stał się Gothic - dzięki temu samemu. Porównanie jak najbardziej trafne, bo Gothic zrobiono na przestarzałym silniku, wykorzystano przedziwne sterowanie, wszystko w tej grze wisi na skryptach. Nie ma trybu multi. Mimo to jest hitem, a jest nim z dwóch powodów - bo ma zachwycającą fabułę i jest dopracowany w wielu szczegółach. A oba te powody mają jedną prostą przyczynę - gra była robiona przez fanatyków, którzy chcieli, żeby zwyczajnie była dobra. Którzy mieli wizję. Którzy czuli tę historię, którą opowiedzieli.
Nie wydaje mi się, żeby rynek gier singlowych umierał dlatego, że multiki wypierają single i są lepsze. Po prostu łatwiej jest zrobić HnSa na sieć, bo nie potrzebna jest fabuła. Nie trzeba się zastanawiać, dlaczego coś się dzieje, nie trzeba niczego uzasadniać. Popatrzcie na gry sieciowe. Są o niczym. Są o niczym, ale mogą być takie, bo życie tym grą nadają nie fikcyjni NPC, ale gracze, których jest tam mrowie. To są bohaterowie tej gry i dlatego te gry cieszą się popularnością, mimo, że nie włożono w ich stworzenie nawet połowy wysiłku, jaki trzeba włożyć w stworzenie porządnej kampanii.
Rynek gier singlowych upada, bo nikomu nie chce się wkładać ogromu pracy w projekt, który zarobi tyle samo przy dziesięciokrotnie mniejszym nakładzie pracy jeśli zaopatrzy się go w multiplayer.
Prawdopodobnie nikt z Was nie grał nigdy w Betrayal at Krondor. Polecam, choć podejrzewam, że zniechęcą Was pierwsze screenshoty. To jest gra sprzed 20 lat. Ma grafikę 3D, ale postacie są teksturami, system walki jest skomplikowany i turowy.
Polecałam Wam już Anachronox. Różnież gra stworzona przez fanatyków, w mojej opinii cudowna kampania otwarta na sequel, który nigdy już nie powstanie.
Gry singlowe mają dla wydawców jedną wadę - są jak książka. Muszą być dobre, żeby się sprzedać i przynoszą jednorazowy zysk. Ale nigdy nikt nie powiedział, że są gorsze. Większość sieciówek to chłam, zalewające rynek szambo. Błyszczące i kolorowe, ale nadal szambo. Ludzie w nie grają, bo mogą tam spotkać innych graczy, i takie gry jakoś przędą.
Większość singlów z kolei jest zwyczajnie kiepska. Zaczęło się od tego, że Troika wydała kiepściutką Świątynię pierwotnego zła i jednocześie pojawił się Lionheart. Potem było cały czas na tym samym poziomie, na tym tle wyróżnił się jedynie Gothic, Kotor i Morrowind. Gothic, bo miał nowe podejście do RPG, pozwałam graczowi na sporo rzeczy i realizował pewną konsekwencję. W tej grze można było używać zdrowego rozsądku, żeby rozwiązywać zadania (żukiem przejdę pod dziurą w murze). Morrowind, bo dwał dostęp do świata wielkiego i teoretycznie nieograniczonego, a do tego obcego i pozwalał się zanurzyć w obcej, cudownej kulturze. O Kotorze pisałam na początku.
Poza tym w Singlach jest pustka. Nie ma nic ciekawego, nic w co chciałabym zagrać.
Wiążę niejakie nadzieje z działaniami CDProjektu, ale coraz mniejsze. Po zapoznaniu się z materiałami o grze dochodzę do wniosku, że to będzie ładniejszy i lepiej zaanimowany Diablo. Trailer, który zapiera dech w piersiach zrobili nie ludzie z CDProjektu, a koleś od Katedry - ten film nie mówi nam zatem nic o samej grze...
Jest też FO3, na który czekałam dziesięć lat. ale co zrobi z nim Beth, trudno orzec... Na pewno chcę zagrać, ale przewidywania są różne.
Jednym zdaniem: Producenci przedkładają gry sieciowe nad singlowe, ponieważ tworząc sieciówkę poświęcają mniej i przedłużają żywotność tytułu, a co za tym idzie zwiększają dochód, zaś powstające single są robiona na szybko i bez serca, przez co są nijakie i miałkie, a zatem niegrywalne.
To, że NWN pojawił się na rynku niedorobiony to wynik układów i machinacji wewnętrzych studia - producent pogania, twórcy sie spieszą i robia błędy. Wychodzi dodatek i w nim łatka, a będzie tego więcej, to prawie tak naturalne jak żółknące liście za naszymi oknami. To, że w dodatku jest niedorobiona mini kampania dodatkowa pełna błędów, że dodatkowe klasy są nieprzemyślane i momentami bez sensu - ba, było do przewidzenia.
Napisałam dużo i nie na temat... podobnie jak przedmówcy. Po prostu nie zgadzam się z opinią zanikającego rynku gier singlowych, a już na pewno nie mam ochoty się z tym godzić.
Tyle.
Ving
Wysłany: Czw 8:49, 27 Wrz 2007
Temat postu:
A ja nie grałem w KotORa1 w ogóle, a 2 mnie znudziła i nie udało mi sie jej dokończyć
Bobi Wan Kenobi
Wysłany: Czw 5:49, 27 Wrz 2007
Temat postu:
Dokładnie Skaj temat o Nwn2. Ale tu masz racje co do KoTOR 1. Zapomniałem dodać w poprzednim poście, że nie chodziło mi o fabułe porównując te dwie gry
Ale tak czy siak obie gry były bombastyczne
Tak samo jest z nwnem obie części są wypas po pachy zależnie jedynie pod jakim kątem je oceniać. Mimo wszystko nie mogę się doczekać Maski bo już dawno nie grałem w nic o dobrej fabule i mam nadzieję, że się nie zawiodę
skaybay
Wysłany: Czw 4:44, 27 Wrz 2007
Temat postu:
Heretyk! Burn the witch! KotOR 1 był lepszy! 2 nie umywa sie pod zadnym wzgledem do tego arcydziela! Nie wspomne nawet o wycietych elementach,niedopracowaniu,urwanej linii fabularnej i żałosnym zakonczeniu.
Dopoki team gizka nie wyda Restoration Patcha KotOR 2 jest w moich oczach wersją beta i tyle!
No dobra,niedopracowanie to wina LucasArtsa,ale tak czy inaczej historia Wygnanej nie umywa sie do legendy Revana,2 jest lepsza tylko jesli chodzi o mechanike,co trzeba przyznac Obsidianowi.[oznaczanie pustych skrzynek,rozbudowany warsztat/labolatorium,nowe atuty i klasy prestizowe]
Ale nie robmy offtopu,jesli sie nie myle to temat o NWN2 ^^
Bobi Wan Kenobi
Wysłany: Śro 20:36, 26 Wrz 2007
Temat postu:
ok sorki zwracam honory ale 2 już jest z obsidianu. nie musicie się już tak bulwersować
To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że bioware nie radzi sobie bez obsidianu
bo śmiem twierdzić, że KoTOR 2 był lepszy od 1 i tak samo jest z nwnem ( z wyjątkiem tego multi, którego się tak wszyscy czepiają)
RIK
Wysłany: Śro 19:35, 26 Wrz 2007
Temat postu:
;D
Edek Mily
Wysłany: Śro 19:28, 26 Wrz 2007
Temat postu:
O rany żeby tak sie pomylic kto wydał KotOR 1 i 2 to jest przesada
skaybay
Wysłany: Śro 17:20, 26 Wrz 2007
Temat postu:
KotOR 1 stworzył Bioware! Heretyku!
Bobi Wan Kenobi
Wysłany: Śro 17:01, 26 Wrz 2007
Temat postu:
W sumie to się zgadzam, że gra ma niedociągnięcia ale z drugiej strony jaka gra ich nie ma??Nie grałem w NWN2 sieciowo więc nie będę się wypowiadał co do tej rozgrywki. Fakt faktem single RPG przestaje mieć znaczenie ale mimo to są jeszcze ludzie, którzy z miłą chęcią odpalą sobie jakąś grę tylko po to żeby przejść kampanie. Co do bycia następcą BG to no ten tego uważam, że dużo pomysłów jest żywcem wzięte z Baldurs'a, tylko troszkę ulepszone. Zresztą nie można skreślać tytułu dlatego, że nie można swobodnie pograć na multiplayerze, czy też dlatego, że gra ma sporo niedociągnięć. Wystarczy spojrzeć na inną grę ze "stajni" Obsidianu. Mianowicie Star Wars KoTOR 1 czy 2 nie gra roli. W te tytuły grało się wyśmienicie, a żadna z części nie posiadała trybu multi. Ale wracając do NWN 2 to czas pokaże czy zaczęli coś poprawiać aby gra była bardziej wszechstronna niż jest do tej pory
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin