NWN World in the Shadow

Edek Mily

Nie no spokojnie Justa ja tylko żartowałem z tym zabijaniem Confused

.
Najpierw próbował bym do niego dotrzec w grzeczny sposób,
no chyba że on pierwszy by mnie zaatakował w tedy działał bym w własnej obronie.

Pozdro i do zobaczenia na serwie.

Justyna

Użyłam zbyt ogólnego synonimu. Kiedy napisałam "bezsensowane zabijanie" miałam na myśli nieumotywowane i nagminne. Czyli tzw. znęcanie się.

Więc pozwólcie, że się poprawię:

Będę Wam psuła zabawę tak długo jak będziecie na każdy objaw idiotyzmu ze strony nooba zachowywali się jak "Starzy wyjadacze", którzy mogę wszystko. Za znęcanie się nad graczem graczem nadal jest ban, niezależnie od tego, ile czasu znasz Vinga, mnie czy kogo tam jeszcze.

Dlatego jeśli ktoś z Was zabije DMXa tylko za to, że się pojawił, to czeka go bliskie spotkanie z MG. I nie obchodzi mnie, że bronicie 'naszego' serwera przed tymi złymi nowymi i głupimi graczami. Tak się składa, że administracja serwera cieszy się z nowych graczy i będzie bardzo wdzięczna każdemu 'staremu wyjadaczowi' za wspieranie takich nowych graczy w grze u nas. A jeśli taki 'stary wyjadacz' nie ma czasu/chęci na szerzenie miłości i udzielanie bezinteresownej pomocy, to niech przynajmniej pokaże, że gdzie jak gdzie, ale na LotD są porządni gracze. Co to znaczy porządny gracz to sami już najlepiej wiecie, bo każdy ma sercu definicję takiego gracza.

Podstawowa zasada jest taka - to, że ktoś łamie regulamin nie oznacza, że Wy w akcji odwetowej nagle uzyskujecie nagle prawo do jego łamania. Macie tym mocniej go wtedy przestrzegać. Dawanie przykładu, choć czasami bolesne, w przeciwieństwie do terapii "Niech tylko wejdzie, a przekona się na własnej skórze" odnosi skutek. Inne terapie utrwalają noobowi debilną postawę. Ale koniec wywodu.

Pozdrówka

Justaa

p.s. A jak myślicie, ile razy w życiu taki DMX spotkał się reakcją "A przekonasz się na własnej skórze"?

Ving

Justyna

Hej, może na to nie wygląda, ale ja naprawdę szanuję swój czas. Moja cierpliwość jest tak samo ograniczona jak każdego z Was. Po prostu proszę Was, żebyście nie szli na łatwiznę, bo to łatwe.
Łatwo powiedzieć "Ech, to głupek, nie należy mu się szacunek." albo "jest tu nowy, nie zależy mi na tym, żeby tu grał taki nowy, przecież mam tu dobrych znajomych."
To są wszystko jest właśnie łatwizna, przed która przestrzegam. Nie twierdzę, że będę głową mury przebijać, tylko że się postaram przez nie mimo wszystko jakoś przebić, zamiast wzruszyć ramionami, zaśmiać się i grać dalej.

Pozdrówka i Dobranoc.

Timo

Wilczur

Psycholog niewiele pomoże. Ten koleś ma to w genach. Fakt, śmiałem się, ale jak się zastanowiłem to przypomina mi mojego znajomego. Ten sam przypadek... I na realu to już nie jest takie śmieszne... Powiedziałbym tragiczne. Justa nie bój się o jego los, pewnie jest zwykłym "szczurkiem", który lubi się wymądrzać, przez co nie ma kolegów Wink

a czy wyrośnie na sukinsyna... na bajkopisarza na pewno, może takim sposobem dojdzie do fortuny Very Happy

witia1

MARIUSZ

Pragnę zaznaczyć że taki człowiek końcu zrozumie swój błąd i trzeba zrozumieć jego.
Może jest nowym fanem który przeszedł kampanie i się bardzo cieszy i myśli że wie wszystko.
Albo jest w wieku dorastania (bunt typu ja wiem wszystko) przez co ja również przechodziłem (wtedy byłem piękny i niewinny) i rozumiem takie zachowanie. Smile

Albo odczuwał coś czego nie umiał pokazać i powiedzieć.
Każdym razie życzę mu powodzenia.

Justyna

Nie przesadzajmy z ta analizą odczuć i uczuć. Koleś jest chamem i jeśli nie zadziała na niego spokojne podejście, to trzeba postąpić z nim brutalnie. Po prostu za często widziałam, jak z takich bęcwałów robi się przyczynę łamania regulaminu przez cały serwer.

Jeszcze raz - mnie ta sytuacja bynajmniej nie bawi, jestem też przeciwna najprostszym z możliwych rozwiązaniom, bo niczego nie rozwiązują. Nie do końca rozumiem pobudki tego gościa ani innych jemu podobnych, zwracam jednak uwagę, że jakieś pobudki może mieć. Nie urywam jednak, że zdarzają się idioci, którzy robią rozpierduchę tylko dlatego że moga i im się nudzi. I takich nalezy bonować.

A nie podoba mi się branie przez graczy sprawiedliwości we własne ręce. Po prostu nigdy się nie nudziliście i nie robiliście ropierduchy z nudów. Mój brat na przykład tak czasem robił (robi?) na różnych forach czy grach online, o których wie, że do nich nigdy nie wróci. A wiecie, jaka jest jedyna oprócz bana rzecz, która go powstrzymuje przed robieniem bajzlu? Jak ktoś go wciągnie w fajną rozgrywkę/rozmowę. Po prostu go zagada. Bo wtedy się nie nudzi i nie musi sobie życia urozmaicać robieniem bałaganu.

W ogóle dziwię się graczom , którzy uważają, że jak zaczną walczyć z kolesiem, który przyszedł na serwer właśnie bić się z kim popadnie, to czegoś go nauczą. Że coś 'popamięta'. To działa całkiem nie tak.

Jeśli nie umiecie inaczej, to traktujcie takich oszołomów jak pogodę. Tyle mogę Wam poradzić. Dokładnie jak pogodę.

MARIUSZ

JA chciałem powiedzieć tylko że kiedyś też myślałem że wszystko wiedzący jestem. W wieku 17-19 lat byłem dość nieznośny i też kłóciłem się pomimo że nie miałem racji.
To był ten męski wiek wiecznego buntu który mam za sobą.
I pomyślałem że ten misiek może też przez to przechodzić.
Ano nieraz nie dociera do innych to co przekazujemy bo się nie rozumiemy.
A i nie mam zamiaru go bronić po prostu troszkę przykro patrzeć jak ktoś robi z siebie groteskowy zgon osobowości.

Ving

Justyna

O. Jaki ładny post Ci wyszedł Ving. Jestem ukontentowana Smile

Oczywiście, zgadzam się z przedmówcą w całej rozciągłości.

MARIUSZ

Ving ależ ja właśnie o tym mówię że nie mam zamiaru go bronić.
Po prostu mi go szkoda bo kiedyś zachowanie moje było podobne przez jakiś czas.
No i skoro cię ominął ten wiek buntu to się cieszyć możesz to nic miłego ale wiele uczy.