NWN World in the Shadow

[witia1]

Z tego co pamiętam było zaznaczane że system wiary jest jeszcze do zrównoważenia, a nie da się tego zrobić jeśli nie będziecie go używać więc może nieco cierpliwości.

[Timo]

[Sir Ramirez]

Tak jak jest w tytule tematu zaczęliście robić serwer RPG i z rozmowy z ludźmi na serwie nikomu sie to nie podoba. Tak jak to kiedyś Ving powiedział serwer ma zostać H&S z niewielkimi elementami RPG ale tych elementów jest trochę za wiele, dodajcie do tego odgrywanie i żegnaj H&S

[Melisanne]

A mam takie małe pytanko co ze starymi postaciami usuniecie je czy jak będzie z nimi?
Każecie od nowa robić magów??? Proszę o odpowiedz bo nie tylko mnie to dręczy pytanie.
pozdro:)

[Elerian]

Vinga zasypywałem na serwie stwierdzeniami dot. systemu wiary, jaki mamy na serwerze, chciałem pewnych zmian. Dyskutowałem z nim o tym, jak to jest z regeneracją wiary. Zauważyłem, że postać będąc w świątyni będzie dużo szybciej regenerować swą wiarę niż gdzieś daleko od niej. Powód? Teoretyczny byłby taki: człowiek widząc ogrom swego boga w świątyni staje się gorliwiej wierzącym wiernym. Człowiekowi będącemu daleko od swego boga może dużo łatwiej zachwiać się wiara, przez co wiara powinna mu się słabiej regenerować. W praktyce, to kapłan będzie częściej odwiedzał miejsca święte i odpadnie argument, że "wiara wolno się regeneruje".

Ving podczas ze mną rozmowy bąknął coś o cudzie (zapewne niefortunnie, próbując przekonać mnie, że wojownik posiadający wiarę też ma istnienie bytu). Moja propozycja brzmiała: jeżeli ma to tak wyglądać, to niechaj wystąpi jakaś forma manifestacji Margoth. Dużo fajniej wyglądało by to, jakby Margoth przyszła, zatrzymała czas, rzuciła zaklęcie i zniknęła, niż gdyby ni z gruszki, ni z pietruszki nagle nastąpiło wskrzeszenie i wcale nie wiadomo czemu. Żeby to było efektowne. Wymyśliłem też argument, dla którego Margoth by mogła spokojnie przyjść bez obawy, że Mefistofeles przyjdzie. W momencie przybycia rzuca przecież time stop, który również unieruchomi Mefa, który wówczas może przyjść. Nawet, jeżeli jest to zagrożenie od strony wielkiego zła, to Margoth potrafi się przed nim bronić, a co najmniej przed nim uciec na czas.
O czymś tam jeszcze gadaliśmy, ale nie pamiętam ;P



Poza tym, jeszcze parę rzeczy, o których nie pogadaliśmy na serwie:

- wiara podczas pojedynczej modlitwy by mogła zależeć od modyfikatora charyzmy - wszak jest to rozmowa z bogiem, poza tym BioWare chciałoby, aby charyzma była przez graczy wykorzystywana przez kapłana i paladyna. Od czegoś jest boska tarcza i boska potęga...

- mogła by wiara nie opadać pod wpływem rzuconych zaklęć? Wszak nie zależy to w realnym życiu od ilości wykorzystanych darów od Boga (czar to dar od boga, jeżeli ktoś tu czytał podręcznik od DnD [u magów od Mystry, u kapłanów od ich bóstwa]), ale od czasu, gdy nie rozmawialiśmy z bogiem, czyli gdy nie czujemy z nim więzi, która jest wiarą. Dlatego proponuję, aby te 100% marnowało się z czasem, powiedzmy 60 minut do 0. Po 30 minutach zazwyczaj już nie rzucimy sobie sanktuarium ani nikogo nie uzdrowimy. Po 40 minutach tracimy sporo umiejętności bojowych (kamienna skóra, aura witalności zdychają), po 50 minutach zostają nam same cienkie buffy, po 60 minutach jesteśmy całkowicie pozbawieni boskiej opatrzności. Dałoby się poexpić, może raz zniszczyć sarę/harnasia, nic więcej. A jeżeli chcecie, aby kapłani rzucali mniej czarów, to też każcie im używać składników. Szkoda zachodu z tym wytracaniem po ilości rzucania czarów, bo przykładowo taki wojownik weźmie sobie 120% wiary i będzie tylko czekał na cud, aby móc niszczyć lepsze krity. Wszak jego wiara przez cały czas expienia jest niezachwiana...

No cóż, to tyle, co sobie przypominam. Adieu!

[Johnny]

Wciąż wiara za szybko ubywa, za wolno rośnie A gapienie się w monitor jak moja postać klęczy przez kilka minut, żeby mieć powiedzmy 130% jest nuuudne... Ograniczenie kapcia nie przeszkadza mi specjalnie...ale nie ograniczajmy tej klasy w taki sposób.
Pomysł Eleriana jest ciekawy wg mnie

[Aryon]

Ehhh - co do ograniczenia maga. IMO zmuszanie graczy do szukania składników nic nie da, bo na wyższych poziomach po prostu będą sobie skadniki kupować w ilościach hurtowych i tak jak na chwilę obecną szastać zaklęciami. Nie rozumiem też, dlaczego te pomysły są forsowane na siłę... ja sam jeszcze nie spotkałem osoby, która by te rozwiązania popierała...

[Elerian]

No... Gdyby tylko ciut mniej opadał przyrost wiary, to byłbym szczęśliwy. Bo chciałbym osiągnąć status 200% wiary i móc przez paręnaście walk nie modlić się. Nie żądam wszystkiego. Chyba ;P
EDIT:
można by wprowadzić jeszcze model kółka modlitewnego - postacie obok siebie jak się modlą, to na wspólny koszt. Każdy otaczający widzący modlącego i modląc się wraz z nim otrzymuje również wiarę. Bo chcę założyć kółko różańcowe Acheron xD
EDIT2:
gracze skarżą się, że nie mogą się modlić. Jak się jednego zapytałem, to miał neutralny charakter. Czy to ma jakiś związek?
EDIT3:
odwołuję, co na początku napisałem. Przyrost wiary nadal powinien być większy. I maksimum to nie 100% + lvl%, ale co najmniej 100% + 2*lvl%, jeśli nie 3

[Galernik]

Przepraszam za mało składny tekst z pytaniami wczesniejszy.Ale po łepkach może ktoś mi odpisac na moje pytania.

[Timo]

[Elerian]

Ja tam walnąłem kiedyś kapcia na charyzmę i muszę przyznać, fajny był. Troszkę słaby, ale trafiał wszystko (jak to kapeć), miał gratisową kp (boska tarcza) a dmg miał nieprzeciętny (boski dmg ;P). Jeżeli mamy jakichś łatwo trafialnych przeciwników, łączymy z potężnym atakiem i mamy koksa jakich mało. Dlatego kapeć na charyzmę to wcale nie irracjonalny pomysł. Tylko trzeba go umieć zrobić ;P
Dodatkowo można takowego kapcia podrasować łotrem (powiedzmy 15 lvli) i 5 lvli czarownika (dla celnego uderzenia i paru dzikich buffów). Taktyka: celne uderzenie, powalenie, bach, bach, bach, celne uderzenie, powalenie, niszczymy. Nie zdąży łyknąć uzdro.
Ale dygresja poszła... ;P

Mimo wszystko co byś uznał za dobre do rozmowy z bogiem - charyzmę, czy mądrość, a może inteligencję? Bo ja charyzmę. Najbardziej realna.

[Sir Ramirez]

Elerian ale tu nikt nie mówi że takiego kapcia na charyzme zrobić nie można ale nie każdy ma na to ochotę ja np. mam kapcia na mądrość i też jest niezły koks tyle że na magie. Nie zbaczajmy z tematu fakt jest taki ze admini widać nie liczą sie ze zdaniem graczy i robią nam serwer RPG

[witia1]

Takie małe sprostowanie magia w dnd nie do końca jest darem mystry(l) gdyż ona sama nie ma wpływu na to kto sie nie posługuje a kto nie. Nie trzeba być wyznawca bogini magii by być magiem. Darem dla magów jest magia cieni bo jest w pełni zależna od Shar.

[skaybay]

[Elerian]

Oj właśnie nie. Dokładnie sprawa bóstw i samego też Mystry jest opisana w podręczniku o planach. Bowiem na planie, do którego dostępu nie ma Mystra, nie będziemy mogli korzystać z jego czarów. Mozemy tymczasowo skierować swoje modły i prośby do odpowiednika naszego Mystry, ale może on nie być na tyle łaskawy co poczciwy faeruński bożek. Jednak nie trzeba być kapłanem Mystry, aby korzystać z jego magii. Wystarczy być czarodziejem, który specjalizuje się w wezwaniach do niego. Tak to wygląda.
Co do sfery cieni, to nie czytałem książki jej dotyczącej, toteż nie wypowiem się.
EDIT:
o, skajuś mi dopomógł xD